Studenckie Koło Naukowe Psychologii Międzykulturowej

Mika

Ostatnio obejrzałam dwa filmy Kim Kiduk'iego (reżyser z Korei Południowej): "Łuk" ("The Bow") i "Pusty dom", teraz zabieram się do "Wiosna, lato, jesień, zima...wiosna". Filmy tchną czymś, co ja (zapewne mocno upaszczając) nazwę buddyjskością. Myślę, że warto je obejrzeć, gdyż pokazują kulturę zupełnie odmienną od naszej. Znamienne jest tam to, że pada w nich niewiele słów, a same filmy są pełne symboliki. Jeśli mogłabym jeszcze coś dodać, to uważam, że najpierw powinno się obejrzeć "Łuk", a dopiero potem "Pusty dom", gdyż powstały w tej kolejności.
Mam też jeszcze jeden film, tym razem z Państwa Środka. "Zawieście czerwone latarnie" Yimou Zhang. Nie będę wyjaśniać tytułu, bo zepsułabym Wam film. Ponownie, dzięki niemu możemy przyjrzeć się z bliska kulturze, którą my-psychologowie określamy jako "kolektywistyczną", "męską", o "dużym dystansie władzy".